From sadness to dream.

Mam wrażenie, że kilka osób marzy o tym, aby mnie wymęczyć na śmierć.
Okey, dobra.. piszę! Jadę na wymianę! Jak tylko przekonam moją mamę na przyjęcie wymieńca, lub ewentualnie jeśli będzie możliwość znajdę jakąś chętną rodzinę na przyjęcie... to pojadę.
A stało się to następująco...
W momencie w którym całkowicie pogodziłam się z tym, że nie pojadę, okazało się, że jeśli będę jechać z Rotary, całość wypali, bo 15 tysięcy które będę potrzebowała da się ogarnąć. Nie wyobrażacie sobie jaki dla mnie to był wielki szok i radość jednocześnie. Ale po chwili zeszło ze mnie wszystko. No bo co zrobię z kwestią przyjęcia do siebie kogoś? Mama powiedziała, że nie ma mowy o czymś takim, także.. no chyba jednak nie pojadę.
Prawie tydzień później, Maddie postanowiła zadzwonić do Pana z Rotary którego ja miałam numer. Powiedziałam jej aby informowała co i jak. W ten sposób dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy... i tego, że zgłoszenia za kilka dni nie będą już przyjmowane. I teraz pojawiła się przede mną kwestia wyboru.
Zgłoszenie wstępne już dawno miałam napisane, wystarczyło jedynie wysłać maila do tego Pana i czekać na odpowiedź. Pieniądze mam mieć.. no ale kwestia tego wymieńca. W końcu zrobiłam najmądrzejszą rzecz jaką mogłam. Wysłałam zgłoszenie i wyjechałam do Gdańska zapominając o tym kompletnie.
Nie zdajecie sobie nawet sprawy jak byłam zaskoczona, dostając telefon w sobotę o tym, że Pan dostał moje zgłoszenie i moja wymiana jest jak najbardziej możliwa. Świat znów powrócił na swoje stare miejsce w którym znajdował się przez rok, na tor myśli o wymianie.
W ten oto sposób, 15 listopada razem z Maddie wybieramy się na spotkanie clubu i wszystko się okaże na miejscu. Obie w tym czasie JUŻ mamy wypełniać aplikacje, także stało się to na prawdę poważne.
Trzymajcie za nas kciuki, aby wszystko poszło tak jak powinno.
I zapamiętajcie jedno... czasem, gdy przed oczami ma się nawet najgorszy scenariusz, zawsze istnieje jakaś furtka do wymarzonego świata.

edit. (04/11 g.20:34) - Trochę pozmieniałam na blogu dla ułatwienia. Po lewej stronie znajdziecie aktualne blogi prowadzone przez wymieńców oraz informacje ode mnie, po prawej zaś archiwum, jeszcze nieaktualne blogi, oraz te, których już wymiana dobiegła końca (niektóre są nadal kontynuowane, więc zapraszam do czytania. ;p).

28 komentarzy :

  1. Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem ! ;D
    Cieszę się razem z Tobą !
    15 tysięcy to nie taka duża suma ;P
    Powodzenia !
    Masz informować na bieżąco !
    Maciek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, dobrze. Postaram się. :)
      Nie dziękuje.!

      Usuń
    2. Hehehe :D
      Powodzenia, a napiszesz jak było na tym spotkaniu i masz adres bloga tej Magdy ?
      Będę się podpisywać M.A ok ? ;)
      Zapamiętaj mnie jak co bo coś czuję, ze dużo będę tutaj zaglądać.
      Maciek

      P.S. albo założę po prostu konto na bloggerze bo to przez gmail to się moje nazwisko pokazuje -,-

      Usuń
    3. Jasne, że napiszę. Blog Maddie na razie nie jest aktualny.
      Okk.

      Usuń
  2. widzisz a jednak się udało!!! trzymam kciuki i pozdrawiam , ja też si wybieram na 13/14 może akurat trafimy gdzies blisko ;] marne szanse ale cuda się zdarzają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak się stanie.
      Nie dziękuje i również trzymam kciuki za Ciebie :)

      Usuń
  3. pisałaś że poprzednio miałaś trafić do Hearthland'u (?) wiem że jest tez chyba Horizon mogłabyś mi napisać jak ten podział dokładniej wygląda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, nie pamiętam... ja jedynie się dowiedziałam, że będę w tym rejonie. I sama nie mam pojęcia o co w tym chodziło. ;)

      Usuń
    2. Horizon (waszyngton,oregon,kalifornia,idaho,montana,wyoming,utah,nevada,kolorado,arizona,nowy meksyk,texas,oklahoma,arkansas,luizjana, mississipi,alaska,hawaje,
      Hearthland
      (dakoty,nebraska,kansas,minnesota,iowa,missouri,illinois,wisconsin)
      Founder's
      (Michigan,indiana,kentucky)
      Northeast
      (maine,new hampshire,vermont,massachusetts,nowy jork, pennsylwania,ohio,wirginia zachodnia,rhode island,connecticut,new jersey)
      Southeast
      (delaware,maryland,wirginia,tennessee, karoliny,alabama.georgia,floryda

      Usuń
    3. No i zagadka rozwiązana ;p

      Usuń
    4. mam nadzieje że pomogłam i że komuś się kiedykolwiek przyda ;]

      Usuń
  4. Czy w każdej organizacji płaci się tyle samo czyli załóżmy te 15 tysięcy za wszystko ? Do kiedy jest czas na składanie aplikacji itd ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdej organizacji się nie płaci tyle samo... Jedne są tańsze, drugie drosze.
      W jednej zapłacić 15 tysięcy, w drugiej 25 tysięcy.
      Że tak nazwę "zgłoszenia wstępne" trwają nadal wszędzie oprócz w Rotary. Tam chyba już raczej nie przyjmują zgłoszeń, choć to zależy od clubu.
      Polecam Almatur, tam dopiero ludzie idą na testy SLEP, także wszystko na spokojnie.

      Usuń
  5. w Almaturze tez chyba sa koszty cos kolo 15 000zl, prawda? to czemu mimo to wybralas rotary? w almaturze nie musisz sie martwic o przyjecie wymienca do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, w Almaturze koszty to nie około 15 tysięcy... Raczej 25 tysięcy.
      17500 około to samo dla organizacji + bilety lotnicze 4000 + 1100 wiza i opłata SEVIS + kieszonkowe. Czyli tu mamy już 22500 + kieszonkowe ;)
      A w Rotarty to jest 6000+2200+1100+4000 łącznie 11300.
      Dlatego wybrałam Rotary.

      Usuń
    2. Jenissa, mogłabyś powiedzieć za co to są opłaty w rotary ? które wymieniłaś ?
      6000 to...
      2200 tooo
      1100 too
      4000 to ?
      byłabym wdzięczna

      Usuń
    3. Jasne. :)
      6000 złotych -> Dla Rotary, oni dostają to na to, aby tego kogoś kto do Polski przyjedzie utrzymać, że tak powiem, jakieś wycieczki itd.
      2200 złotych -> Ubezpieczenie, to podobno około 660$.
      1100 -> opłata SEVIS i wiza
      4000 -> bilety lotnicze

      Usuń
    4. Ostatnio patrzyłam na stronie Rotary na koszty:
      -990zł pokrycie części kosztów dystryktalnego Komitetu Wymiany Młodzieżowej
      -500USD (1500zł) obowiązująca w niektórych krajach opłata jako fundusz na czarną godziną. (Nie wiem czy w USA też jest coś takiego.
      -Miesięczne kieszonkowe jest wypłacane przez klub goszczący! i może być przeznaczone na codzienne wydatki.
      -400zł miesięcznie przez dziesięć miesięcy (4000zł)
      -samolot: ok.3000-4000zł
      -1100 sevis i wiza
      -1000-2000zł ubezpieczenie
      +prezenty dla hostów itp.
      W sumie:
      min.10 090zł+-1500zł+prezenty dla hostów itp.
      max.12,090zł+-1500zł+prezenty dla hostów itp.

      Nie jestem specjalistką, bo dopiero planuję taki wyjazd, ale czy te 500USD (1500zł) to w USA się płaci, czy nie?

      Usuń
  6. a ok 15 ooo to gdzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Rotary.. mówiłam. Podaje zaokrąglone kwoty, bo np. jeszcze tam kupujesz prezenty dla rodziny, jakieś szczepienia, wyjazd orientacyjny itd.

      Usuń
  7. to bardzo db, ze wybrałaś rotary;) najlepsze jest to, że zmieniają rodzinę co jakiś czas, więc jeżeli nie polubisz jednej to masz okazję jeszcze poznać kogos nowego;)
    plus dodaj jakas kase za wycieczki, niektóre są w miarę tanie;)
    powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie trochę do tego zmieniania rodzin mam obawę, ale jak czytam na blogach to to wcale nie jest takie niby złe. Także staram się być pozytywnie nastawiona. :)
      No tak.. Dlatego liczę tak około 15 tysięcy. :)

      Usuń
    2. pisałam raz do pana z rotary (głównego w PL -namiary na rotary.org.pl )
      i mi powiedział 20-24 tysiące już wszystko... ale to zależy od każdego ile potrzebujesz kieszonkowego itp .

      Usuń
    3. Zgadza się.
      Jak mówiłam kilka komentarzy wyżej, około 15 tysięcy przeznaczasz tak organizacyjnie i możesz sobie kieszonkowe też jakieś swoje wziąć ;)

      Usuń
  8. A w innych org. nie jest tak, ze te 25 tys. to razem z kieszonkowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki np. Almatur:
      17500 -> dla organizacji
      4000 -> bilety lotnicze
      1100 -> wiza i opłata SEVIS
      + kieszonkowe roczne, jak ja liczyłam po 250 USD na miesiąc + 1000 USD dodatkowo, to jest ok. 11 tys.
      Łącznie = 33600 złotych ;)
      + Tam jeszcze jakieś szczepienia, prezenty dla hostów, wycieczki itd.

      Usuń
  9. dzisiaj znalazłam nowego bloga o wymianie (swoja drogą to az straszne ze o nim nie wiedziałam)!!!
    http://life-time-adventure.blogspot.com widze ze masz chyba wszystkie blogi wiec pisze ci o tym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuje. Link dodaje do listy. Jak znajdziesz jeszcze jakieś to informuj. :)

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka