My American Dream come true.

Każdego dnia siedziałam i zastanawiałam się co by było gdybym właśnie teraz wyjeżdżała do USA.
W pewnym momencie przestałam o tym myśleć, ale temat wymiany pozostawał ciągle w mojej świadomości.
Pewnego dnia stwierdziłam jednak, że na prawdę chciałabym wyjechać i przyszła mi do głowy myśl - czy to serio musi być USA? Czy ja uparcie nie dążyła przypadkiem do Stanów tylko dlatego, że chciałam uniknąć pisania polskiej matury?
Uświadomiłam sobie, że tak na prawdę chodzi o poznanie innego kraju, języka i tradycji. Że nie chodzi jedynie o uniknięcie pisania matury. I wtedy właśnie zdecydowałam, ze ja wcale nie chcę jechać do USA, tylko że ja chcę wyjechać na WYMIANĘ. To jest dość proste, nie chodzi o miejsce, a o ludzi z którymi spędze ten rok.
Rotary jako organizacja proponuje wyjazd też do innych krajów niż USA. Między innymi również do Brazylii, Indii, Francji, Tajwanu, Meksyku i ... Columbii. I to właśnie na nią się zdecydowałam, do niej chce jechać i to ona stała się moim nowym celem i spełnieniem marzeń.
Związku z tym powstał nowy blog:
Mam nadzieje, że będzie to też często odwiedzany co ten, bo szkoda mi się robi patrząc na te prawie 31 tysięcy wyświetleń na blogu który zostawiam.
To również nie koniec mojego American Dream, za kilka lat wybieram się do Stanów na program Au Pair. No i w końcu jak mówi tytuł tego posta, moją przygodę w Columbii też można nazwać American Dream bo w Ameryce zostaje.
Całuje Was serdecznie i czekam na komentarze na nowym blogu. Trzeba go w końcu zapełnić Waszą obecnością!

8 komentarzy :

  1. Myślę że wymiana do innego kraju to świetny pomysł, pamiętaj żeby dążyć do swoich marzeń!:)
    http://im-living-my-american-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. NIE WIERZĘ, JEDNAK JEDZIESZ,DODAJĘ BLOGA DO ZAKŁADEK !!! DBNFIOASDBFIOSF JARAM SIĘ RAZEM Z TOBĄ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaaaaaaaa, Jen, tak się cieszę, że ci się udało! ;> To wspaniałe widzieć, jak spełniają się Twoje marzenia ; >Lecę na nowego bloga ;)
    Leszczyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej ! Mam pytanie, czy wymiana do Columbii jest droższa/tańsza od USA ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalezy od organizacji. Jesli mowa o Rotary to moim zdaniem drosza bo bilety lotnicze wiecej kosztuja ale to jest nieznaczna roznica. (nie wiem jeszcze ile za wize do Columbii).
      Co do porownania Columbii i USA z innych organizacji to do USA jest drozej. USA bez kieszonkowego np. z Foster ISE to ok. 23 tysiecy.
      Columbia z kieszonkowym - bo dostajesz je od Rotary ok. 15 tys.
      Wydaje sie roznica jedynie 8 tys. ale do USA trzeba jeszcze pomyslec o kieszonkowym.

      Usuń
    2. C O L O M B I A to kraj, nie Columbia :) przepraszam, ale jestem strasznie wrazliwa na tym punkcie. pozdrawiam

      Usuń
  5. nie piszesz nic ani tu ani na tamtym blogu, szac ... co z wymianą ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Heey you! :) Jak to w końcu wygląda z Twoją wymianą, bo mnie zainteresowałaś? Byłam pod drugim adresem, ale tam tez od dawna nie piszesz...
    Pozdrawiam, Ola z american-swiss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka