Chciałam napisać tego posta jak już coś zdecyduje. Ale niepotrafię. Więc może Wy mi pomożecie.
Do USA nie pojadę choć nie wiem jak bardzo bym chciała, ponieważ nie ma już miejsc. Powinnam się tego spodziewać, przecież od początku mówiono mi, że są na to małe szanse. Tylko ja teraz już nie wiem co zrobić.
Mam możliwość pojechania do innego kraju.. tylko co wybrać? Indie, Brazylia, Meksyk, Columbia... i wiele innych. Myślałam, że jestem zdecydowana na Indie, ale się przeliczyłam. Doszłam obecnie do stanu w którym chcę się wycofać z wymiany. Jeszcze mam na to czas.
Więc nie wiem.. po prostu nie wiem.
edit. (03/01 g.18) Inne kraje(które sądze, że są możliwe) na prośbę: Indie, Brazylia, Meksyk, Columbia, Argentyna, Niemcy, Norwegia, Szwecja, Tajwan - i więcej nie wiem.
edit. (05/01 g.22:06) Stary blog Maddie tu i owszem, wybrała Francje i jestem z niej cholernie dumna, że się odważyła! :) Nowy blog natomiast tu bo oczywiście jak zawsze z jej blogiem mam problem i się psuje. ;)
Wiesz że zawsze będę Cię przekonywać do Brazylii :*
OdpowiedzUsuńja bym na twoim miejscu sprobowala wlasnie np do Brazylii...no chyba ze masz naprzyklad do wyboru jeszcze jakies inne fajne miejsca na ziemi oprocz tych co juz wymienilas...moze napisz jakie dostalas jeszcze do wyboru? :) ale kontynuujac chcialam powiedziec ze skoro masz szanse to sie nie zastanawiaj! nie rezygnuj z tego! najwyrazniej tak mialo byc. a nigdy nie wiesz co cie czeka za kilka lat a skoro masz okazje pojechac do Brazylii czy czegos w tym stylu to jedz! bo to moze byc jedyna szansa(oczywiscie zycze ci zebys w przyszlosci mogla zwiedzic wiele miejsc!) w twoim zyciu! wiec jej nie zmarnuj! bo wiele osob marzy o wymianie chocby do Niemiec,Rosji czy nawet Polski(bylam w tym roku na wymianie w Rosji i bylam w biednej rodzinie i dziewczyna u ktorej spalam mowila ze jej marzeniem jest pojechanie do Polski na wymiane ale nie ma pieniedzy) wiec skoro ty masz szanse wyjechac tak daleko to jedz! :D i daj znac z tymi innymi miejscami a napewno czytelnicy ci pomoga :)
OdpowiedzUsuńjak cos to ja bylam tylko na tygodniowej wymianie ze szkola wiec to nie byl tak dlugi wyjazd ale dasz rade! :D
UsuńAlex :)
A do RPA czy do Kanady nie możesz jechać, bo wiem, że wpisywałaś te kraje na drugie i trzecie miejsce. A do tych wyżej to ja bym chyba wybrała Meksyk, bo byłam kiedyś nim bardzo zainteresowana i mimo, że nie znam hiszpańskiego mogła to by być dobra przygoda :) Albo Brazylia tak jak dziewczyny wyżej. Ewentualnie przemyślałabym jeszcze kwestię Norwegii i Szwecji gdybyś wolała gdzieś jednak bliżej :)
OdpowiedzUsuńJak najdalej.... ^^
UsuńRPA to był taki jakby żart. ;)Pomimo wszystko Indie mnie do siebie w jakiś sposób ciągną ;x
www.bombajija.blogspot.com/ a znasz tego bloga? Jak się sytuacja nie roziwąże, to i tak bedzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie blogi które mam u siebie w linkach i jeszcze kilka innych ;)
UsuńI nie dziękuje.
Jedź do Indii skoro masz taką okazję ! lub do Brazylii to co, że nie znasz języka ! Znam dziewczynę z którą pisałem i mówiła, że jak była w Brazylii to ona nic po portugalsku dosłownie nie znała, a po 10 miesiącach bez problemów oglądała brazylijskie telenowele. Więc korzystaj i jedź dziewczyno wybór kraju należy do Ciebie ! Wiesz jaka to może być przygoda życia ?! Jedź i nie wahaj się!
OdpowiedzUsuńMaciek
No i jak ? Napisz coś jak będziesz już wiedzieć gdzie chcesz jechać. Ja Ci radzę Meksyk lub Brazylię lub Indie jeżeli tak bardzo Ci zależy na angielskim ;)
OdpowiedzUsuńdziewczyno, głowa do góry! to super że nadal masz szanse gdzieś wyjechać. w lato wyjeżdżam na obozy, gdzie poznaję ludzi z całego świata. poznałam co prawda z tych wymienionych twoich krajów ludzi z meksyku, kolumbii, brazylii, niemiec, i norwegii i mówię ci, że ja bym bez wachania wybrała amerykę południową! sposób bycia tamtych ludzi, ich mentalność.. genialna. ja bym wybrała brazylię, meksyk lub kolumbię. portugalskiego się nie bój nic a nic, tak jak ktoś wyżej napisał że dziewczyna się nauczyła tego języka biegle w 10 miesięcy - potwierdzam. mam taką koleżanka w LO która właśnie czegoś takiego dokonała ;) norwegia i szwecja nawet, nawet, ale ja bym się nie zdecydowała ze względu że tam jest ciemno w zimę, zimno i o wiele podobniej do Polski niż z ameryki pd do Polski. o krajach na wschodzie nic nie wiem, bo nie jestem nimi zainteresowana.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i trzymaj się, daj znać co wybierzesz!
Jedziesz na te obozy jako uczestnik? Bo szukałam czegoś takiego, ale nie mogłam znaleźć. :(
UsuńUff, napisałam Ci mega długiego maila, sprawdź pocztę!
UsuńPozdrawiam :)
MEGA DŁUGIEGO?!
UsuńChyba raczej olbrzymiego!
Ja bym wybrała Indie, jeśli chcesz podszkolić angielski :)
OdpowiedzUsuńNapisz coś w komentarzach czy w ogóle bo chcę wiedzieć czy się nie wycofałaś.
OdpowiedzUsuńŻyję... jeszcze się nie wycofałam.
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam za pomoc - jeszcze nie zdecydowałam, ale nastąpi to pewnie niedługo.
Obecnie... rozważam pewne rzeczy i dąże do jeszcze jednego celu.
Jak tylko coś będę wiedziała to Wam o tym napisze ;)
Och, no cóż, bardzo mi przykro, że nie jedziesz do USA. Wiem, jak strasznie Ci na tym zależało... Może jednak okaże się, że w innym kraju przeżyjesz przygodę swojego życia? I po powrocie z niego nie będziesz żałować ani trochę, że miejsca do Stanów się skończyły?
OdpowiedzUsuńTylko nie jedź do Niemiec! Podejrzewam, że nawet o tym nie myślałaś, ale mimo wszystko zdecydowanie Ci to odradzam ;) Do Niemiec możesz pojechać w każdej chwili, to blisko, szybko jedzie się pociągiem. A do innych krajów już nie...
W sumie musisz wybrać taki kraj, jakiego jezyka chciałabyś się nauczysz. Wiadomo, jak wybierzesz Brazylię - portugalski, Norwegię - norweski, Szwecję - szwedzki, Indie - angielski. Skoro ciągnie cię do Indii - nie zastanawiaj się długo, bo sama ostatnio bardzo mocno się o tym przekonałam, że pierwsze wybory są najlepsze. Potem je często zmieniamy z powodu długiego czasu przemyśleń i wybieramy gorszą wersję ;D
Ja osobiście, będąc na twoim miejscu, wybrałabym Norwegię, ale to dlatego, że ja sama mam finladzkie korzenie i strasznie uwielbam skandynawię. A języka norweskiego chcę się nauczyć od zawsze! ;)
Całuję,
Leszczyna
Droga Jenisso los lubi platac figle czesto jesli czegos bardzo chcemy to poprostu tego nie dostajemy ale nie znaczy ze mamy rezygnowac i widze ze sie nie poddajesz i brawa dla ciebie ja osobiscie wybralabym brazylie ale musisz wybrac sama i posluchac serca jesli ono mowi indie to sie nie zastanawiaj moze dzieki tej podrozy spotkasz kogos kto umozliwi ci wyjazd do stanow musisz dazyc do celu marzenia spelniaja sie w najmniej oczekiwanym momencie. Dokonaj wlasciwego wyboru i zycze powodzenia
OdpowiedzUsuńMAK
Ps. Leszczyna moze jestem na tym punkcie troche przewrazliwiona ale masz FINSKIE korzenie a skoro tak to proponuje nauke finskiego ktory jest bardzo trudnym a zarazem fascynujacym jezykiem a nie norweskiego ja osobiscie jestem zakochana w skandynawii zwlaszcza w finlandii gdzie obecnie studiuje ;-)
Nie, finlandzkie też można mówić ;) Jest to synonim do 'fińskie', jednak raczej rzadziej stosowany. Żeby nie być gołosłowna, wyszukałam tego na pwnie (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9477) ;)
UsuńMój dziadek był Finlandczykiem (czy jak wolisz: Finem ;>), jednak nigdy w życiu nie miałam go okazji poznać, tak więc nikt nie ma mnie jak nauczyć tego języka, a wiem, że jest bardzo trudny. Może to tak mnie do niego zniechęca? W każdym razie, jakoś zawsze bardziej interesowała mnie Norwegia, a i norweski łatwiejszy od fińskiego ;)
A Australia/Kanada ?
OdpowiedzUsuńNiestety oba niemożliwe.
UsuńMaddie wybrała Francję ?
OdpowiedzUsuńTak jadę do Francji :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trudny wybór, ale ja bym chyba Szwecje wzieła.Bardzo ten kraj mi się podoba ale z drugiej strony jest bardzo blisko ; /
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie jako, że się dobrze znasz na wymianie Rotariańskiej, czy jest obowiązkowe wzięcie wymieńca do siebie gdy się jedzie np. do USA?
Zupełnie tego nie rozumie, z góry dziękuję :D
Tak, jest to obowiązek gdziekolwiek jedziesz. ;)
UsuńTeraz tylko czekamy na Twoją decyzję Jenisso !
OdpowiedzUsuńJenissa, a wiesz już przynajmniej czy jedziesz na wymianę w Europie czy na inny kontynent ?
OdpowiedzUsuńWiem. Ale na razie nic nie zdradzę.. ponieważ dąże do innego celu. Jeśli on się nie uda, to się dowiecie gdzie jadę. ;)
UsuńA na razie.. trochę cierpliwości. :)
Trzymam kciuki żeby się wszystko udało ;-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie o ta ograniczoną liczbę miejsc....
Ograniczona liczba miejsc do USA i innych państw dotyczy tylko klubu W-wa Józefów czy na całą Polskę ?
Chodzi mi o to że teraz w tym klubie nie ma miejsc, ale czy w innych mogą być ?
Maciek ;)
Dotyczy to całej Polski niestety.
UsuńDzięki i strasznie mi przykro z tego powodu, ale jak mówisz że masz jeszcze inny plan to nadal trzymam kciuki ! ;)
UsuńA z tymi krajami to musisz zgłosić do końca stycznia gdzie chcesz jechać ? Bo chyba w lutym wysyłają dokumenty.
OdpowiedzUsuńSzwecja i Norwegia piękna, ale BARDZO drogie i ... małe ;) z drugiej strony mówią (przynajmniej w Szwecji) BARDZO dobrze po angielsku i jeśli trafisz do bogatej (i hojnej ;p) rodziny to prawie jak niebo... ale jeśli nie trafisz i nie chcesz jeść tylko w domu, nigdzie nie jeździć (najdroższy transport miejski w europie) nie chodzić i tylko dom-szkoła to odradzam... bo co to za wymiana? +lepiej wybierz jakiś ciepłokrwisty kraj, bo Szwedzi np. są bardzo powściągliwi i być może znalazłabyś jakichś przyjaciół od serca, ale dopiero pod koniec wymiany, więc po co? ;p
OdpowiedzUsuńPzdr. Luna
to dawaj znać jaki plan i co zamierzasz !
OdpowiedzUsuńHahaha a może Chiny ? :D nie no jak tam decyzja ?
OdpowiedzUsuńJak pisałam - podjęta ;)
UsuńHej Jenissa, już miałem Ci to wczesniej napisać, ale zawsze zapominałem bo nie masz kilku blogów u siebie w linkach:
OdpowiedzUsuńOla w Minnesocie 2012/2013 - http://wrazeniazwymiany.blogspot.com/
Gabriela w Brazylii 2011/2012 - http://www.gabrazila.blogspot.com/
Marta w Brazylii 2011/2012 - http://www.one-year-in-brazil.blogspot.com/
Pozdrawiam,
Maciek ;)
Tego pierwszego nie widziałam. ;)
UsuńDzięki, może potem dodam.. ;p
Wiem ze napisalas ze decyzja juz podjeta, ale chialabym dodac tez swoje kilka groszy do tych wszystkich rad jakie otrzymalas.
OdpowiedzUsuńJa bym polecala Argentyne, jak widac naprawde nikt tego wogole pod uwage nie bierze ale mam znajomych ktorzy tam pojechali na wymiane i to co oni tam przezyli nie ma porownania z zadnym innym krajem. Gdybym mogla jeszcze raz decyzje podjac, nie pojechalam bym do USA na 100% a z cala pewnoscia wlasnie do Argentyny.
A co do jezyka to hiszpanski jest najprostrzym jezykiem jakiego mozna sie nauczyc, a jest do tego cholernie piekny.
Jezyka angielskiego mozna sie zawsze i wszedzie nauczyc. Wyjechac do ameryki, angli, kanady itp. kazdy potrafi, ale odwazc sie czegos innego to jest cos.
Ja naprawde zaluje ze nigdy innych krajow nie bralam pod uwage, cholernie bym chciala miec moj wybor jeszcze przed soba...
P.S.Jesli wybralas Nerwegie lub Szwecje wbrew temu co dziewczyny pisaly moim zdaniem oba jezyki nie sa trudne do nauki, a to ze jeden jest od drugiego duzo trudniejszy to totalna bzdura poniewaz sa one prawie identyczne :)
Jak bys sie nie zdecydowala, zycze duzo szczescia ;)
Napisz wreszcie jakąś notkę, co tam u Ciebie, kiedy powiesz nam ostateczną decyzję, co zamierzasz lub cokolwiek z tym związanego.
UsuńPo prostu umieram z ciekawości i po wejściu do Internetu zawsze sprawdzam Twojego bloga czy podjęłaś tą decyzję czy nie ;)
Dokładnie daj znać co i jak : ))
OdpowiedzUsuń